sobota, 2 lutego 2013

I hate my life

Dzisiejsza notka będzie troche inna. Opisze moje ostatnie uczucia i przemyślenia. Zdałam sb sprawe że nasze życie jest kartką papieru. Rodzimy się z czystym kontem i tylko od nas zależy to co na niej się znajdzie. Wiele naszych decyzji jest poprostu pochopnych i zupełnie nieprzemyślanych. Przez to dotykają nas naprawde potężne konsekwencje naszych wyborów. ;(  Jak sb z tym radzić? Uodpornić się na to że życie nigdy nie będzie usłąne różami. Jeżeli wszystko sie układa oznacza to tylko tyle, że niebawem się coś spierdoli. Bolesne jest to że tak trudno   potem wszystko naprawić.  Chcesz to zrobić z całych sił, ale coś Cię blokuje.  Na szczęście są osoby które wspierają i zawsze ze mną są.. Dziękuje wam za to. :*  Dobra skończmy ten temat. Wszystko w życiu się kończy i trzeba się z tym pogodzić.. Zostawie Was ze zdjęciami z dzisiejszego toru.. ;3 a ja się juz żegnam...

Mówiłam że dodam.. :)

heheeh

Ziomuś pierwsze kroki na lodzie.. :))




Ja już kończe.. papa.. ;3









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz