Walentynki nie należą do grupy świąt które obchodziłąbym z jakimkolwiek zapałem, a co dopiero radością.. Dla mnie jak już wcześniej mówiłam jest to dzień nadciągany i troche wymuszony. Wiem że mam takie podejście z jednego prostego faktu. NIE DOZNAŁAM MIŁOŚCI. To jest chyba jedyny powód przez który to święto spędzam jak każdy inny dzień, czyli ze znajomymi. Tak było i dziś. Wstałam o 11:30 nareszcie <3 a potem wyszłąm z Anią, Igą, Weroniką, Dominikiem i Mikołajem. Najpierw Mc, potem Tomax(jak zawsze z resztą) :). Później poszłam na tor z Anią, Igą, Natalką i Agatą. Dziękuje wszystkim to były naprawde udane walentynki.. :* Choć chyba kazda dziewczyna wolałaby je spędzić z ''tym jedynym'', to mimo wszystko takie walentynki też mi jak najbardziej odpowiadają.. :)
Wstawie kilka zdjęć z dzisiaj, a teraz się żegnam ciał.. <3
Iga +Weronika
Ania i Dominiu
Z rąsi najlepsze. :)
Romantycznie było, nie powiem. :)
Cześć Mikołaj
Siemga Dominik
Iga chyba też nie lubie tego dnia. Pjona :)
Moje Kochanee.. <3
Ta jakość..
Na dzisiaj to tyle.. papa <3
Było zajebiaszczo!! Looofkiii <3
OdpowiedzUsuń