No i znowu mamy poniedziałek. Na szczęcie dobiegł już praktycznie końca, więc nie jest źle. Lekcje od 9:50 do 13:30 jak najbardziej mi odpowiadają. Potem do ortodonty i na małe zakupy. Szybko mi zleciało, oby było tak już do samego piątku. Dzisiaj dzień wywiadówek, ale mam wrażenie że ten semestr nie był wcale taki najgorszy, co prawda zawsze mogło być lepiej, ale tak jak jest mi w zupełności odpowiada. Nowy semestr ciągnie ze sb nowe tematy, nowe nieprzygotowania, czyste rubryki w dzienniku i kolejną dawke ciężkiej pracy. Zapał jest jak narazie zerowy, ale miejmy nadzieje że jak najszybciej go zdobędę. :)
Dzisiaj zdjęcia z wymęczającego Wf 1d! :* Ja się żednam ! papa<3
Mrymry weronisia <3
;*
prawda!
-,-
Pora na dawke historii.. papa. :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz